Bohaterka dzisiejszego wpisu, czyli bawełniana marynarka z piki, pojawiła się już raz na blogu, tym razem jednak postanowiłem wykorzystać ją w nieco innej, jednak wciąż zdecydowanie nieformalnej, konfiguracji.
Marynarka, która swoją drogą stanowi najbardziej wyrazisty element całej kompozycji, od ostatniego posta zaliczyła krótki aczkolwiek intensywny pobyt u jednego z poznańskich krawców. Rezultatem tego było pozbycie się znaczącej części podszewki na plecach (już wiem, że resztę także należy usunąć), skrócenie rękawów oraz zniwelowanie wypełnienia w ramionach. Ten ostatni zabieg niestety nie spełnił moich oczekiwań i rękawy w tym miejscu cierpią obecnie na nadmiar wolnej przestrzeni / materiału. W związku z tym, wydaje mi się, że nie ma innej opcji, jak tylko samodzielnie zabrać się za naprawę. Co z tego wyjdzie, zobaczymy.
Z racji braku krawata oraz znacznie mniej formalnej koszuli, góra nabrała lekkości, natomiast dół stał się bardziej "masywny". Oczywiście, w dużej mierze, na taki stan rzeczy wpłynął wybór jako butów monków zamiast, jak to miało wcześniej miejsce, mokasynów. Ciemny granat spodni pozwolił jednak odwrócić uwagę od tego co dzieje się na dole i skoncentrował uwagę na powiększonej w ten sposób bryle marynarki.
Warto zapamiętać: Zastosowanie jasnej góry i ciemnego dołu pozwala na optyczne wyszczuplenie nóg i powiększenie barków oraz klatki piersiowej, czyli zbudowanie bardziej męskiej sylwetki bazującej na odwróconym trójkącie / trapezie.
marynarka / jacket - ZARA
koszula / shirt - Biedronka
spodnie / trousers - H&M
pasek / belt - ZARA
poszetka / pocket square - H&M
buty / shoes - SHOEPASSION.pl
OUTSALE:
Sezon wyprzedaży w pełni, nie mogło zabraknąć ich także i u mnie.
W związku z tym, na Allegro.pl czeka na Was ponad 30 okazji wprost z mojej szafy.
Sprawdźcie koniecznie:
