Co prawda wróciłem już do Polski, ale pogoda za oknami wydaje się jak najbardziej adekwatna, dlatego też pozwolę sobie przybliżyć Wam mój kolejny wakacyjny zestaw. Szczerze pisząc to więcej ma wspólnego z czasem wolnym niż wakacyjną pogodą, ale o tym za moment.
Przejeżdżając przez Słowenię zawitaliśmy nad malowniczo położone Jezioro Boheńskie, a że jest to górskie jezioro, temperatura pomimo środka kalendarzowego lata była odpowiednio niższa. Co prawda nie na tyle by ubierać się w kilka warstw ciepłej odzieży, ale wystarczająco by przetestować świeżo zakupioną parkę.
Kurtka trafiła w moje ręce zupełnie przypadkowo, jak to się zresztą dzieje zazwyczaj podczas moich około wyprzedażowych przechadzek po sklepach (w tym przypadku była to Bershka, a kurtka kosztowała około 70 zł). Co prawda, natrafiłem na wybrakowany, pozbawiony ciepłej podpinki egzemplarz, ale fason parki spodobał mi się do tego stopnia, że zdecydowałem się na jej zakup. Pomimo dość dopasowanego kroju, pomieściła nawet marynarkę, a to niewątpliwy atut, który zapewne będę niejednokrotnie wykorzystwał gdy tylko jesień zagości u nas na dobre.
Dla fanów nagłych zwrotów akcji - dodatkowa kamizelka "ekologicznego" kożucha dotarła do mnie później ; )
Uzupełnienie zestawu stanowią, prezentowane już na blogu, elementy tj. koszulka polo w kotwice, bardzo cienkie, bawełniane chinosy i boat shoes, które, o czym już zresztą pisałem, zdecydowanie przypadły mi do gustu. Podobnie zresztą jak espadryle, ale o nich napiszę dopiero gdy na naszych ulicach pojawi się pierwszy śnieg ; )
kurtka (parka) - Bershka
koszulka polo / polo shirt - H&M
chinosy / chino pants - ZARA
buty / boat shoes - ZARA
dodatki / acc - Triwa