Po FOTORELACJI, WRAŻENIACH oraz ZESTAWIE przyszła pora, na ostatni element układanki stanowiący moją relację z 87 już targów mody męskiej Pitti Uomo we Florencji, czyli o zimowych trendach widocznych na placu słów kilka.
Jak już niejednokrotnie wspominałem, na targach spędziłem tylko dwa spośród czterech przeznaczonych na nie dni, tak więc aby dzisiejszy wpis mógł powstać, musiałem przekopać się również przez relacje oraz zdjęcia innych uczestników tego wydarzenia. Pozwoliło mi to wyłapać kilka trendów zauważalnych zarówno na placu jak i w halach. Z dużą dozą prawdopodobieństwa, będą one stanowić solidną inspirację dla firm odzieżowych podczas tworzenia przyszłych kolekcji. Nie chciałbym jednak aby ktokolwiek podchodził do nich zbyt poważnie, w końcu "mody przemijają, tylko styl pozostaje niezmienny" (w zależności od źródeł są to słowa Coco Chanel lub też Yves Saint Lauren, a być może wypadkowa z cytatów obojga).
Jak już niejednokrotnie wspominałem, na targach spędziłem tylko dwa spośród czterech przeznaczonych na nie dni, tak więc aby dzisiejszy wpis mógł powstać, musiałem przekopać się również przez relacje oraz zdjęcia innych uczestników tego wydarzenia. Pozwoliło mi to wyłapać kilka trendów zauważalnych zarówno na placu jak i w halach. Z dużą dozą prawdopodobieństwa, będą one stanowić solidną inspirację dla firm odzieżowych podczas tworzenia przyszłych kolekcji. Nie chciałbym jednak aby ktokolwiek podchodził do nich zbyt poważnie, w końcu "mody przemijają, tylko styl pozostaje niezmienny" (w zależności od źródeł są to słowa Coco Chanel lub też Yves Saint Lauren, a być może wypadkowa z cytatów obojga).
1. KOLOR
A dokładniej paleta kolorów. Zdecydowanie dominowały pastelowe odcienie z beżem, błękitem i szarością na czele. Ponadto pojawiło się bardzo dużo pięknie kontrastującego z nimi granatu oraz odcienie rdzy, od pomarańczowego, przez czerwień, bordo, burgund, aż po brąz.
2. WZÓR - KRATA
Coraz bardziej widoczna od kilku sezonów, ale podczas tegorocznej zimowej edycji tagów, ten wzór zdecydowanie zdominował wszystkie inne. Gingham, krata księcia Walii, window pane, tartan, pepita - rodzaj kraty nie ma większego znaczenia, zauważalne były wszystkie. Biorąc pod uwagę poprzedni trend, odnoszę wrażenie, że Lino Ieluzzi jest co najmniej zadowolony z takiego obrotu sprawy. Jego kciuk również.
3. BEŻOWY PŁASZCZ
Zwany również płaszczem kamelowym, a nawet karmelowym. Zauważony niejednokrotnie, zarówno jako jednorzędowa dyplomatka, dwurzędowy reglan, czy też płaszcz polo, fason nie ma większego znaczenia, istotny jest kolor. To już jego kolejny sezon i nie zanosi się, żeby był sezonem ostatnim.
4. BIAŁE SPODNIE
To chyba jedna z większych nowości. Co prawda, nie jest to rozwiązanie z cyklu tych najbardziej praktycznych, ale bez wątpienia wnosi dużo świeżości do zimowej garderoby. Na dobrą sprawę nie chodzi tylko i wyłącznie o czystą biel, ale o wszystkie jej warianty, włącznie z odcieniami kości słoniowej, a nawet kremowym i jasnym beżem. Widoczne zarówno w wersji bardziej formalnej jak i jako chinosy czy dżinsy.
5. KAMIZELKA
Podobnie jak krata, obecna od kilku sezonów, lecz w tym praktycznie obowiązkowa.
Podobnie jak krata, obecna od kilku sezonów, lecz w tym praktycznie obowiązkowa.
6. BRODY, BRODY, BRODY
No cóż, brody zagościły również wśród placykowych "fashion victims". Osobiście nic do nich nie mam, choć moja własna niezbyt ochoczo porasta twarz. Najważniejsze, żeby posiadając takową dbać zarówno o jej kondycję jak i kształt.
Jako bonus do tego punktu warto zauważyć również, że wydłuża się średnia długość włosów.
7. SZALE / CHUSTY / PONCZO
Im większe i bardziej wzorzyste, tym lepiej.
BONUS
Jak widać na zdjęciach wszystkie trendy przenikają się wzajemnie i niejednokrotnie potrzeba chwili wzmożonej uwagi, żeby wyłapać konkretne zależności. W związku z tym, warto przyjrzeć się im samodzielnie i poszukać innych charakterystycznych elementów takich jak chociażby dżinsowe koszule, golfy, a także, jeden z nadchodzących wielkimi krokami trendów tej wiosny, białe tenisówki.
Foto. Patrycja Rychlik
Analizując powyższe widać bardzo wyraźnie, że nie są to zazwyczaj nagłe, sezonowe zmiany, ale raczej coraz bardziej wyraźna dominacja trendów pojawiających się już od dłuższego czasu. W tym aspekcie moda męska nawiązująca do klasyki wydaje się mieć więcej wspólnego ze spokojną ewolucją niż nagłymi rewolucyjnymi wybuchami, tak charakterystycznymi dla jej damskiego odpowiednika. Nie zmienia to jednak faktu, że podstawową jej funkcją jest zabawa konwencją i nie warto podchodzić do niej śmiertelnie poważnie.