Przechadzając się po włoskich ulicach, ostatnio głównie Turynu, ale zdarzyło mi się również odwiedzić Mediolan i Genuę, a wcześniej Florencję, Bolonię i Ankonę, miałem okazję podziwiać sporo atrakcyjnych wizualnie witryn. Nie chodzi tu nawet o jakieś spektakularne aranżacje czy wystrój, ale o dobrze skoordynowane zestawy z poprawnie zawiązanymi krawatami. Wtedy też pojawiła się w mojej głowie myśl, że być może warto się z Wami tymi widokami podzielić. Jeżeli pomysł przypadnie Wam do gustu, pomyślę o cyklicznym publikowaniu postów tego typu.
Na dobrą sprawę, wszystko to co można zobaczyć na zdjęciach jest kalką z ostatnich zimowych targów Pitti Uomo. Mam na myśli oczywiście główne trendy, które można było wtedy zaobserwować. Dla przypomnienia, pisałem o nich w poście "Pitti Uomo 87 - trendy". Ku zaskoczeniu niektórych, nie jest tu specjalnie kolorowo i ekstrawagancko, ale "ulica", którą miałem okazję oglądać, może za wyjątkiem kilku osób w mediolańskim Złotym Kwadracie, też tak wygląda. Nie znaczy to oczywiście, że jest szaro i nudno, bo od takiego stwierdzenia jestem daleki i jeśli tylko uda mi się przełamać barierę językową i dozę nieśmiałości, postaram się zrobić trochę zdjęć dokumentujących faktyczny stan. Dalej jednak będę powtarzał, że włoska ulica, to nie placyk podczas Pitti Uomo, a żeby wyglądać dobrze wcale nie trzeba uprawiać stylistycznej woltyżerki. Włosi zdają się o tym wiedzieć. Miłego oglądania ;)