Po dość obfitym w posty listopadzie, zrobił się tu mi mały zastój, ale zapewniam, że to tylko zjawisko chwilowe, a co ważniejsze, nie do końca zależne ode mnie. Dziś wracam z zestawem, na który pomysł przywędrował do mnie przy okazji zdjęć do wpisu o zupełnie innej tematyce. Swoją drogą, mam nadzieję, że na dniach również i on pojawi się na blogu.
Na inspiracje można trafić wszędzie i nie muszą to być wcale wyszukane w internecie lub kolorowych magazynach efekty profesjonalnych sesji zdjęciowych, czy też rozwiązania zaczerpnięte z nierzadko zachwycających, witryn sklepowych. Na dobrą sprawę, wszystko zależy od naszych umiejętności obserwacji i analizy. Niejednokrotnie zdarzało mi się zainspirować zestawieniami kolorystycznymi podpatrzonymi u anonimowych przechodniów na naszych rodzimych ulicach, elementami wyposażenia, a nawet chaotycznie rzuconymi na siebie rzeczami lub też wzorem pewnego koca. W tym przypadku nie było inaczej. Przypadkowe ułożenie koło siebie spodni, marynarki i spajającego oba te elementy krawata uzmysłowiło mi, że nieświadomie uzyskałem bardzo ładne połączenie kolorystyczne, którego na moim blogu jeszcze nie było. Nie było więc także innej rady, należało dobrać pozostałe elementy i wybrać się na zdjęcia.
marynarka / jacket - Mango Man
kamizelka / vest - H&M
koszula / shirt - Miler Spirits & Style
spodnie / trousers - H&M
krawat / tie - Zara
poszetka / pocket square - H&M
rękawiczki / gloves - Zara
trzewiki / chukka boots - Dario Gabrielli
