Koszulka polo, a także jej nieco bardziej wyrośnięty brat, popover, wydają się być jednymi z najwyraźniejszych trendów rozpoczynającego się właśnie wiosenno - letniego sezonu. Nie specjalnie mnie to dziwi, bo bardzo dobrze wpisuje się to w ogólną, utrzymującą się wciąż tendencję do odchudzania konstrukcji większości elementów męskiej garderoby. Na wzrost ich popularności mają zapewne również wpływ coraz wyraźniejsze inspiracje męskim stylem z przełomu lat 60. i 70.
Wykonane z elastycznej, bawełnianej piki popovery i polówki w wielu sytuacjach potrafią bardzo skutecznie zastąpić regularną koszulę, dodając przy tym całości nieco więcej swobody. Oczywiście nie jest to uniwersalne rozwiązanie, w którym wszyscy będą się czuć równie komfortowo, ale mi osobiście bardzo ono odpowiada. Tak czy inaczej, o ile sama idea łączenia tego typu koszulek z marynarkami nie wywołuje w Was estetycznego zgrzytu, polecam zmierzyć się z nią przy najbliższej (weekendowej?) okazji - luz ze szczyptą klasycznej elegancji gwarantowany.
marynarka - s.Oliver // koszulka polo - F&F // dżinsy - H&M // tassel loafers - Yanko (Patine.pl)
_________________________________________________________________
- produkty marek oznaczonych pogrubieniem otrzymałem od nich nieodpłatnie
Wszystkie zdjęcia zostały wykonane przez Patiness
Aparat: Nikon D90 + Nikkor 85mm f/1.8
Miejsce: Mil Palmeras, Hiszpania
